26.07.2019 DT Zgodnie z planem - lżejszy dół. Ćwiczenia też zgodnie z planem (jak nie ja), gorzej, że zaplanowana progresja w goblecie poszła w las... Więc było tak: GM 3x8/25kg + kilka nadprogramowych bo miałam kibiców:) Goblet szeroko - miało być 3x12/18kg - wyszły dziwne rzeczy; 18kg jest za ciężko żeby w miarę nisko schodzić - bo jednej serii [...]
[...] siłce mam takie kurduple i "dzikuny". W robocie na strychu mam sztange o sr. 30 mm. po założeniu 20kg talerzy od ziemi do sztangi mam 17cm. Sprawdzę jeszcze na osiedlowej i jakieś podstawki skombinuję, zeby było jak na regularnej siłce z olimpijskimi talerzami. Śmiem twierdzić, ze u mnie ma to znaczenie jak nisko muszę się "złożyć" i bardzo [...]
[...] co chodzi z tymi przysiadami, potem ławka - ale zła jest bo się ślizga, potem trochę RDL. Ponagrywałam tą nędzę z bidą. najpierw bez podstawek pod pięty - próby znalezienia jakiegoś rozstawu, żeby było na dole stabilnie. Obojętnie jaki rozstaw mam - pochyla mnie do przodu, nie umiem się wyprostować na dole i bardziej wypiąć cycków do przodu. [...]
[...] podobał. Na razie się nie zmęczyłam - no ale dlatego, ze był "próbny". Obciązenia do MC policzone według % maxów, przyjemnie sie robiło na 5 powtórzeń, na więcej to nie wiem jak by wyglądało... Poległam na hyper - zamiast zrobić 2 x20 zrobiłam 20 i 18. Nawet nie tyłek ale 2ki umierały... I mam pytanie o wyciskanie wąsko na tricka - czy tak jak [...]
[...] ze moje wyżyłowane 42,5kg x 1 w WL było w pewnym momencie łutem szczęścia i nie ma co na nim bazować kolejnego planu - co niepotrzebnie zrobiłam. Dół tak nie ucierpiał jak góra - więc póki co dokończę kolejne 1,5 tygodnia dołu takim planem jak mam, góra robi pauzę na 2 tygodnie co najmniej - porobię jakieś TRX, rehabilitacyjne Y, W, V etc. [...]
07.02.2020DT Poszłam zrobić trening z MC, zeby utrwalić to cofanie barków co żeśmy z Bziu ćwiczyły wczoraj. Generalnie najlepiej działa jak ciężar mały i jak pomyślę "bufet do przodu":) Rozgrzewkowo trochę block pulli, potem szłam drabinką. Serii było więcej, nagrałam tylko niektóre,żeby sprawdzić czy coś lepiej jest... No ale nie od razu Kraków [...]
[...] która mnie wciągnęła - a nie mam kiedy doczytać. I na dodatek kniga pożyczona i koleżanka w pracy ciągle się dopytuje, czy już przeczytałam... Wychodzi, ze analfabetka jakaś jestem bo nie mogę przez tydzień się uporać... Więc w poniedziałek leń był. Wczoraj wpadły rowery (kontynuacja "być jak Jawor"%-)). Garmin się zatkał i odłączył [...]
[...] Ubłagali mnie, zeby zawiesić publiczne siłkowanie, ale nie wiem co jutro zrobię. Dzisiaj byłam na osiedlowej - jak zwykle samotnie. Powinnam robić siady, ale po tych biegach to mi nogi z bioder wyłażą, więc weszła góra. Siady jutro. Ładna rozgrzewka z guma i aktywacją pleców WL [...]
Viki - no ja tego biegania nie polubię,ale jak jest ciepło to lubię wyjść z domu - i też nie moge się ciepełka doczekać... ja zawsze nie lubilem i wyjsc pobiegac bez celu. Ale polubilem dopiero wtedy jak zaczalem naprawde od wolnego tempa, gdzie serducho nie wskakiwalo odrazu na duze obroty. Po jakims czasiem ,5km biegu plus 1-2 km marszu bylo [...]
[...] pogoda- w nocy śniegu trochę spadło, od rana słońce - właściwie bez wiatru... Byłaby bajka, gdyby nie to że ludziska postanowiły się odkazić w lesie. I co chwila mijałam jakąś grupkę 3-4 osobową, która szła całą szerokością ścieżki. Jeszcze w międzyczasie przystanek na obowiązkową konwersację z Panią od matmy mojego Asa. Wiecie, ze prawie 18 [...]
A patrz - dopiero teraz zauważyłam, że nie ma na zrzutach. Jak kończę to mi pokazuje zawsze ponad 6km. Zaraz poszukam, czy gdzieś tego na www nie znajdę. To o tyle moja wina, ze nastawiam "kardio", a nie "bieganie". Jak łączę marsz/ bieg to wolę samego biegu nie nastawiać, bo mi potem głupoty w statystykach pokazuje:) Tak to wyszło. Muszę [...]
[...] się dzisiaj z Gremlinem nie dogadali - według niego leżałam na kanapie i ewentualnie kilka razy nóżką majtnęłam - a ja swoje 6km przetruchtałam/przemaszerowałam. Ba - nawet jakieś "odcinki" szybsze na początku próbowałam... Generalnie nogi i tyłek po wczorajszych KB nie chciały nieść, serducho waliło jak głupie przy tych szybszych kawałkach - a [...]
[...] wpadło. Ale ja się nie nadaję do partyzantki bo cała w strachu byłam. Głupia Blondi... Potem wyszło trochę słoneczka, ale zimno było. Odgruzowałam częściowo taras, żeby jak słoneczko będzie wyżej trochę się wygrzać... Tylko zdążyłam poduchy położyć i już miałam towarzystwo.... Potem bigos, pycha ciastki owsiane - może się poroluję, posiedzę [...]
Cała pani ładna.. ale pupa boska. Chyba normalnie jakąś redukcję wdrożę, bo zazdrość mnie wzięła.. edit. jak nacisnęłam odpowiedź, to postu jeszcze nie było}:-( Ja to się trochę boję, że zęby sobie powybijam albo kark skręce przy tych zabawach.. Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2020-04-08 21:22:16 typowa baba sorry patik :P widze łądną laskę to [...]
[...] do potęgi, drugiego w tym tygodniu. Po drugie robię się kluska - to jest efekt HC (to co tam Szajba u siebie wypisuje to nie HC w moim wykonaniu). Po trzecie - podobnie jak Tsu - od akceptacji i zrozumienia przechodzę do zniecierpliwienia i wqrwu na ogólną sytuację. Zaczynam mieć dość pieczenia, sudoku, puzzli itd. Chociaż na początku nawet [...]
A kończąc dyskusję o czytaniu - ja w ogóle czytać lubię:) No ja to nawet bardziej lubię czytać niż trenować. ;) A co do planów, to jak miałaś radosną twórczość własną w ramach treningów, to z postępami siłowymi było raczej tak sobie, prawda? Także jak chcesz wynik, to jednak taki podstawowy plan się przydaje. No chyba, że oddajesz pole Kabo już [...]
[...] się na bulwar - trasa parkruna. Nie przewidziałam wielu rzeczy - tłumów w szczególności, i różnorodności środków transportu na ścieżce rowerowej - czego tam nie było i w jakich konstelacjach! Np. rolkarze w parach, dzidzia na rolce z tatusiem biegającym sprinty na 20 m od dzidzi i z powrotem, hulajnogi takie i siakie, deski, rowery i [...]
To jak to w końcu było z tymi okrążeniami? Bo to wygląda jak by były robione dwa kółka w nierównym tempie i pauza, potem to samo i na końcu jedno plus cooldown.
08.06.2020 AEROBY Dietowo - małe zamieszanie. Po wczorajszym dniu na 1900 czułam sie tak najedzona, ze postanowiłam kolejną wesołą miskę przełożyć na środę -czwartek, jak będzie kolejne siłowe. Rano jeszcze nie byłam pewna co na to Bziu - wiec pierwsze 2 posiłki lekko za duże, potem trzeba było oszczędzać. Blondynka - jak zawsze. Lało całą noc, [...]
Paatik u mnie poleciało w dół po ciąży, ferytyna i żelazo na dolnej granicy. Wtedy jeszcze nie biegałam i mięsa jadłam dużo, nic to nie dało. Pomaga suplementacja, jak tylko odstawiam to spada. Ostatnio jak robiłam badania to mi wyszedł fajny wyniki, nie było na granicy i myślałam, że może przez ograniczenie biegania. Po czym patrzę na skład [...]